Muffinki marchewkowe-poimprezowe
Hmm… muffinki, świetnie! Ale skąd nazwa „poimprezowe”?
Poniedziałki po imprezach to naprawdę fatalne dni; człowiek jest zmęczony, nie ma chęci do życia i sił. Właśnie dlatego zamieszczam przepis na wspaniałe muffinki marchewkowe, którymi z pewnością osłodzicie sobie co niego Wasz los. W dodatku muffinki są wegańskie, więc będziecie mogli poczęstować nimi swoich znajomych z prawa! Dzięki dodaniu marchewki oraz jabłka, muffinki poimprezowe są pożywne i dostarczą wiele mikroskładników i witaminek, czyli idealnego uzupełnienia po wypiciu dużej ilości alkoholu. A to przecież oczywiste, że sobota była zakrapiana. 😉
Składniki na muffinki:
- 2 i 1/4 szklanki mąki
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 3 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 szklanki drobno startych jabłek (około 2 niewielkich jabłek)
- 1 szklanka mleka roślinnego
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 1 szklanka cukru trzcinowego
- 1/2 szklanki płynnego oleju kokosowego albo innego oleju o neutralnym smaku
- 2 szklanki drobno startych marchewek (około 3 średnich marchwi)
Sposób wykonania muffinek:
- W dużej misce umieszczamy mąkę, proszek do pieczenia, sodę,cynamon, gałkę muszkatołową i sól.
- W oddzielnym naczyniu łączymy tarte jabłka, mleko roślinne, wanilię, cukier oraz olej.
- Suche składniki wsypujemy do mokrych i dokładnie mieszamy.
- Dodajemy tartą marchew i ponownie mieszamy.
- Masę przekładamy do foremek na muffiny wyłożonych papierem.
- Pieczemy około 30 minut w temperaturze 175 °C.
Smacznego!
Jednocześnie chciałabym polecić stronę http://niecodziennik.xlx.pl, na której znajdziecie wiele ciekawych tekstów; wzruszające wiersze, piosenki i nie tylko. Oto przedsmak tego, co Was tam czeka, czyli fragment przemyśleń Julii Wróblewskiej:
„O czasie”
pędzi
upływa
ucieka
czasem się nawet zatrzyma
lecz potem od nowa
ucieka
upływa
pędzi
zagina kartki kalendarza”
Podoba Wam się? Chcecie więcej? W takim razie zapraszam raz jeszcze do odwiedzenia tego bloga! To również wspaniały sposób na spędzenie poimprezowego poniedziałku, oczyszczenie myśli, zrelaksowanie się i regenerację po szalonym weekendzie.
Mam nadzieję, że zarówno przepis na muffinki, jak i blog Julii przypadnie Wam do gustu i będziecie często mnie odwiedzać.
Niebawem więcej wpisów takich jak muffinki poimprezowe, czekajcie cierpliwie!
xxx
Wasza słodka Iziabella